W dzisiejszych czasach smartfona ma każdy. Ma dziecko, rodzic i pani z warzywniaka. Ma ksiądz i organista, ma nauczyciel, a nawet babcia Zosia, dała się skusić na zniżki dla seniora. Technologia komputerowa jest najszybciej rozwijająca się branżą na świecie. Telefony komórkowe to miliardy zysków rocznie, to miliony wydawane na marketing oraz badania i naukę. Na całym świecie szkoli się tysiące ludzi, którzy w branżę komputerową wniosą nieco innowacji, a nuż komuś uda się wymyślić coś nowego, coś co się sprzeda i zrewolucjonizuje świat.
Najnowsze smartfony
Z roku na rok wzrasta więc zapotrzebowanie na informatyków i programistów, ale też na sprzedawców i marketingowców. Ludzi, którzy bezlitośnie przekonają nas, że jedyne czego potrzebujemy to najnowszy smartfon, który jest lepszy od poprzedniego w każdej dziedzinie i w każdej funkcji. A my kupujemy, o tak, bierzemy na raty, na kredyt i cieszymy się z nowego wynalazku, z lepszej obudowy, z bardziej opływowego kształtu i bardziej płaskiego ekranu. Kończą się raty, a my możemy kupić już nowy model, który jest lepszy we wszystkim od naszego obecnego. I cóż, tak biznes się kręci. Pobieramy tysiące aplikacji, a te tworzą się się grzyby po deszczu. Teraz każdy może nauczyć się programować, albo chociaż wymyślić aplikację na telefon, która obliczy jego zapotrzebowanie kaloryczne, pomoże nauczyć się języka, albo stolic państw.
Najmniejszy smartfon
W telefonie mamy wszystko, nie mówiąc już o kontaktach, numerach telefonów i zdjęciach. Mamy dostęp do portali społecznościowych, GPSa, mamy przepisy kulinarne, a telefon może zbadać nam puls i kazać przejść na dietę wysoko tłuszczową, Aplikacje przypominają o zażyciu tabletki i odebraniu dziecka z przedszkola. Telefony są coraz większe, a my coraz więcej czasu przed nimi spędzamy. Po co więc tworzyć najmniejszy smartfon? Komu to potrzebne? Przecież nie ma to żadnej wartości dodanej, może być jedynie ciekawostką, że tyle funkcji mieści się w tak małym urządzeniu. Osobiście uważam, że smartfon powinien być na tyle duży, żeby zapewnić swobodne jego użytkowanie, a na tyle mały, aby mieścił się w damskiej torebce.
